Jak myślicie,kto,by wygrał?Ja myślę,że mógłby wygrać Van Damme.Chociaż Chuck w swojej
najlepszej formie był nie do pokonania,więc różnie by mogłoby być.A wy jak myślicie?
Ja bym postawił na Norrisa ,ma wieksze osiągniecia w sztukach walki ,walczył na wielu turniejach ,w końcy jest 7 -krotnym Mistrzem Świata , ma jeszcze brązowy pas w Jujitsu.Otrzymał to jako pierwszy człowiek spoza dalekiego wschodu .Ale dużo też żależy kiedy doszło do tej walki ,początek lat 80 ,Norris moim zdaniem zdecydowany faworyt .Początek lat 90 to już raczej bym postawił na Belga ale tylko minimalnie bo Chuck mimo że zbliżał się do 50 to nadal byl dobry ,nie wypalił się jak Seagal ,dbał o formę i kondycje ,nadal był szybki z ogromnym bagażem doświatczeń w sztukach walki .Skoda że Van Damme i Norris nie zagrali razem w jakimś filmie i nie stoczyli ze sobą walki ,była by napewno ona świetna .A tu efektowna pokazówka Chucka : http://www.youtube.com/watch?v=wolo2NhvLHg
Mam podobne zdanie. Na początku lat 80 też by raczej postawił na Norrisa, ale później w latach 90 i dalej to jednak postawił bym na Van Damme. Na pewno lekko by ze sobą nie mieli. A tak po za tym szkoda, że nie ma żadnego nagrania jak Van Damme i Norris ze sobą trenowali w przeszłości.
Dla mnie i tak najlepszym Wojownikiem była ,,Czarna Bestia ,, Na tym filmiku co ci dam zaraz to przyjrzyj się dokładnie na początku drugiej rundy ,w sekundach 0:16 :07 -0 :16 : 10 ,nie widziałem nigdy żeby ktoś z taką furią i wściełością zadawał ciosy sierpowe : http://www.youtube.com/watch?v=h8PX3edZdZI
Tak Tyson to wielka legenda. A dla mnie jednym z najlepszych wojowników był "Latający Holender" Zobacz sobie ten filmik.
1.52min Mistrz! http://www.youtube.com/watch?v=XWtRNdsJe7c
Oto nagranie jak trenują obaj trenują, materiał z roku 1984 :) https://www.youtube.com/watch?v=Wqr-LRLeDPE
Bez urazy, ale gdy byś trochę poszukał to wiedział byś, że takie tematy już były nie raz wałkowane i stają się po woli nudne.
Mi się też wydaję,że Van Damme.Ale jedno wiem,Chuck w swoich najlepszych latach był straszny( w sensie świetny w sztukach walki),ale myślę,że Van Damme by mu się nie dał.
To jest oczywiścię Kasiu żart ,wiec się nie obraż . A wiesz dlaczego Chuck Norris nie zagrał w Szklanej Pułapce 3 ?
jakoś styl walki Van Dama bardziej mniej do mnie trafia, jest bardziej rozciągnięty i wszechstronny moim zdaniem Noriss tylko nogą machał i tylko jedną z tego co pamiętam jak za małolata oglądałem Strażnika Teksasu
.,,Wszechstroniejszy ,, Ha ,ha ,ha .Dobre sobie .Ciekawe to co powiesz na to : http://www.youtube.com/watch?v=SBXMIpyPp6g
naprawdę ten filmik z Chuckiem nie robi na mnie wrażenia mimo ze Norissa też lubię za to Van Dame po pijaku też potrafi się bić i tańczyć np w Kickoxer
A może zacznijmy podawać sobie linki do najlepszych walk filmowych Van Damma i Norrisa.Ja podam kilka z Van Dammem,bo jestem w jego filmach bardziej obcykany niż w filmach Norrisa. A więc tutaj,jedna z moich ulubionych walk Jeana: http://www.youtube.com/watch?v=fOPHheZTn9M
Chuck Norris: http://www.youtube.com/watch?v=VmrDe_mYUXg
Jean-Claude Van Damme: http://www.youtube.com/watch?v=RrtP1VdDM54 (od 0:57)
Nie lubię walk, w których tylko ''dobry'' ma przewagę. Wtedy jest nudno. Wolę za to, gdy są kontrataki ze strony tego złego - jest ciekawiej. W tych dwóch walkach, tak właśnie jest.
"Jak myślicie,kto,by wygrał?Ja myślę,że mógłby wygrać Van Damme.Chociaż Chuck w swojej
najlepszej formie był nie do pokonania,więc różnie by mogłoby być.A wy jak myślicie?"
Brać to na logikę czy kinematografię???
W kinie byłby remis bo każdy z nich jest superbohaterem który wygrywa.
Logicznie rzecz ujmując kwestią przypadku jest wygrana bo obaj zawodnicy są mistrzami i mają umiejętności, wygrać może ten kto ma dobry dzień, brak kłótni z rodziną, porządek w myślach czy czyste gacie.
Zakładam teoretycznie, że obaj są w tym samym wieku, myślę że JCVD ma większe większe szanse na wygrana bo nie ma wąsów i brody, jako ogolony jest bardziej aerodynamiczny, może zadać więcej powalających ciosów.
Przy teoretyzowaniu weź pod uwagę Norrisa z czasów ''Drogi smoka'', dla zachowania równych szans. Tam wąsów ani brody nie miał.
W takim przypadku kwestią szczęścia jest wygrana.
Ciekawe jak by sobie dali rade z Godzilla czy Lordem Vaderem. Obcy kontra predator czy inne bzdury - takie problemy powinna rozstrzygać kinematografia a prywatnie to oni sobie pewnie stoczyli pojedynek 1na1 bez mediów.
Nikt by nie wygrał, bo obaj są starzy i jeszcze by który zawału dostał...no chyba, że w szachy.
Takie filmy walki pozbawione sensu, gdzie jeden bohater pokonuje pięciu naraz albo włamuje się do jakiejś bazy i ubija całą jej obsługę są żenujące.