Predator widział promieniowanie cieplne, więc aby nie rozpoznać Szwarcenegera ten musiałby przestać je promieniować (czyli być po prostu martwy od dłuższego czasu). Pokrycie się taką warstwą błota jak on uczynił absolutnie nie blokuje emisji ciepła ciała człowieka, co innego jak by się zanurzył 10cm pod nie. W tym aspekcie reżyser przegiął pałę.
Czepiasz się błota, że reżyser przegiął pałę, predator też jest wymyślony i mniej prawdopodobny niż to, że błoto zadziałą.
nie wiesz czego jest uosobieniem predator a walisz bzdury
ten kto mysli że jesteśmy jedyni we wszechświecie jest idiotą
Nie rozumiem dlaczego atakujesz moje kreacjonistyczne poglądy. Nic Ci przecież nie zrobiłem.
w zagranie z błotem nie wierzysz a w to, że ponad 2 metrowy facet w zbroi (przy którym Arni wygląda jak młodszy brat) - skacze bezszelestnie po całej dżungli stalkując komandosów i nie ruszając nawet jedną gałęzią czy lianą, to w to wierzysz. niewidzialność - nie równa się - brak grawitacji, masy i umiejętność latania.
ZALEDWIe co wylazl z cholernie ZIMNEJ wody, w ktorej conajmniej minut 30 PRZEBYWAŁ zanim spadl z wodospadu i doplynal do brzegu(jak nie DŁUZEJ, tylo scena krótko trwala), cialo mial CHOLERNIE wychlodzone, wszystko na temat...
Wczoraj właśnie znowu oglądałem predatora i widząc to błoto o tym samym pomyślałem, ale później sobie myślę że to przecież kino akcji/S-F i jak ktoś tam wyżej napisał predator też jest wymyślony. Więc trzeba to wybaczyć w ogólnym rozrachunku i cieszyć się dobrym kinem, po prostu. Predator to klasyka gatunku i nawet za 100 lat ludzie będą się cieszyć oglądając tak dobre kino.
P.s Wszedłem nawet specjalnie dzisiaj na forum żeby zobaczyć jaką predator ma ocenę, a przy okazji wpadłem na ten temat.
Ale żarty żartami, w sumie masz rację. Ale zawsze znajdzie się jakieś - ale. Tak jak ktoś wyżej napisał, będąc przez kilka minut w rzece ciało mogło się schłodzić plus błoto, które też w jakiś sposób chłodziło ciało. Ale jednak trzeba pamiętać, że gdy zaczął czołgać się pod konary to miał połowę twarzy oblepioną błotem Dutch, a gdy już się schował miał już całą twarz pokrytą i ramiona :) Scena do końca nie dopracowana, ale w sumie musieli jakoś dać szansę Dutchowi na walkę i pokonanie Predatora.
A skąd wiesz że Predator widział promieniowanie cieplne? Przecież to obca technologia (w filmie rzecz jasna). Mnie nie obchodzi że twórcy posiłkują się rzeczywistością podczas kreowania filmu. Sam film to zupełnie obcy teren, tu ma działać wyobraźnia. Szczęśliwy ten kto od Wszechmogącego ją dostał... A jeśli ci powiem że samozniszczenie się Predatora to nie był wybuch jądrowy?