Film równie dobry co jedynka, a Predators - chamską kalkę jedynki zeżarł, przeżuł i wysrał. Nawet nie ma co porównywać. Tak własnie powinien wyglądać sequel - wprowadzać coś nowego zamiast wałkować w kółko jedno i to samo.

Miała być 2 część w dżungli z Arnim? Taka kalka? Film ma klimat i więcej Predatora, więcej broni i sprzętu kosmitów. Predator poluje w rozmaitych warunkach, więc miasto się jak najbardziej nadaje. Myślę, że i tak 2 jest lepsza niż Predators. Jak na tamte czasy dobra produkcja. Nadal czekam na Batman vs Predator :D

zgadzam się, przeniesienie akcji do miasta wcale nie popsuło filmu, obie części trzymają poziom a predators... no cóż nie ma o czym mówić

I ten statek kosmiczny ze szkieletami obcych!! MMMmmmmm to dodało smaczku. Szkoda tylko że jedna osoba się tymi obcymi i predatorami nie zajęła. Można by naprawdę stworzyć super sagę. A te AVP dużo napsuły :(

Predators to obraza i tandetna pseudokalka oryginału. dla prawie każdego. Właśnie... prawie.

Film jest godnym następcą pierwszej części, przeniesienie akcji do miejskiej dżungli jak najbardziej do rzeczy.Glover w roli wariackiego gliny , świetny, Paxton też spoko epizod.Ogólnie dwójka niczym absolutnie niczym nie ustępuję jedynce.Mimo że oby dwa filmy dzieli bodaj okres dwóch lat a może więcej nie pamiętam to dwójka wizualnie wygląda o niebo lepiej.Teraz po 23 latach od powstania wygląda lepiej niż nie jeden film rodem ze Sc fi channel, ogląda się bardzo dobrze, obsada jak najbardziej dobra, muzyka świetna, klimat dobry.Pisanie że dwójka to kaszana to pomyłka, no ale coż każdy mas woje zdanie ale nie każdy się z tym zdaniem musi zgadzać.

Jeszzcze nie widziałem Predators, ale skoro ludziom, którym podoba się Predator 2 uważają go za gniota to aż się boję. Mi osobiście Predator 2 w ogóle nie przypadł do gustu. Posiada chyba każdy schemat, ale nie filmów sci-fi tylko tanich sensacyjniaków. Gdyby zamieniono postać Predatora na jakiegoś Ninja to film zbytnio by się nie zmienił.

Do obrażania się macie wiadomości prywatne. Nie zaśmiecajcie forum.